Zamrażarka (RFNE312E23W) poza wyświetlanymi komunikatami jest ok. Włącza się, pracuje, schładza do ponad -20 °V stopni, wyłącza się itd. Na wyświetlaczu na przemian pokazują się: -18 °V, stopnie Celsjusza i czerwony wykrzyknik, 20 °V i czerwony wykrzyknik. Pod wyświetlanymi wskazaniami pali się tak jakby opornik przekreślony
Szczęście w nieszczęściu – w zasięgu spaceru miałam biedronkę a i do Lidla nie było daleko. Aktualnie na zakupy spożywcze muszę przejechać się Jaja Kocham jajka, mogę z nich wyczarować jajecznicę, omlet, jajko sadzone (o dziwo polubiłam) i zawsze przydają się wypieków. Nie mówiąc nawet o moim uzależnieniu jakim jest kogel-mogel. Jajka najbardziej lubię kupować na bazarach, ale w Warszawie nie znalazłam jeszcze godnego zaufania miejsca i pada na dyskonty. Jeśli używasz dużo jajek i masz miejsce – rozważ zachowanie skorupek. Można z nich wyczarować bardzo zdrowy, naturalny suplement (spokojnie, nauka to potwierdza). O tym jak go zrobić i dlaczego warto, przeczytasz Boczek Nie wiem skąd mi się to wzięło, ale stałam się ogromną fanką i wielbicielką boczku. W dzieciństwie gdy mama grillowała latem taki wielki kawał w ziołach i potem kroiła go na kanapki, potrafiłam w nocy odkroić całą chrupiącą skórkę i ją zjeść. Wędzony boczek w plastrach kupuję w biedronce, ale najbardziej smakuje mi ten z lidla. Robi go Kaminiarz i moim zdaniem aktualnie to najsmaczniejszy boczek na rynku. Kaminiarz robi też boczek dojrzewający, czyli włoską pancettę. Niebo 🙂 Boczek służy mi do ekspresowych śliwek w boczku (zawsze mam śliwki!), jajecznicy, zrobienia skwarek do pierogów i jako dodatek do burgerów, sałatek i wielu innych rzeczy. 3. Wędzony łosoś Jest super na kanapki, gdy nachodzi mnie ochota na rybę, lubię dodawać go też do pesto. W połączeniu z makaronem to obiad w 10 minut. 4. Świeże pesto Uwielbiam to z biedronki z lodówki, widoczne na zdjęciu wyżej. Świeże, pyszne. Wymieszane z makaronem i odrobiną podsmażonego łososia jest zawsze moim obiadem pod tytułem zjadłabym coś, ale nie chce mi się gotować a żarcie na wynos nie wchodzi w grę. 5. Kozi ser na kanapki Powinnam unikać laktozy, ale jak jest – każdy widzi. Na szczęście jest jeden produkt, który wolę bardziej od krowiego odpowiednika i jest to serek kanapkowy. Zmienił trochę opakowanie, ale zawsze można go dostać za ok. 4 zł. Jeśli jest promocja – biorę kilka na zapas. Kocham go na kanapki, do tortilli na chłodno i cudownie wchodzi z suszonymi pomidorami. Niemal całkowicie zastąpił mi ser feta, który wcześniej lądował na moich Pasta z suszonych pomidorów Wróciła niedawno do biedronki, wcześniej kupowałam inną w carrefour, ale ta jest najlepsza. Ma trzy wersje smakowe, najlepsza jest ta z czosnkiem. Kocham! W lodówce trzymam ją dopiero po otwarciu, ale jej smak to niebo 🙂 Idealnie komponuje się z kozim serkiem na kanapki zarówno na zimno, jak i na tostach 🙂 6. Smoothie z biedronki Moje totalne uzależnienie. Po prostu nie wyobrażam sobie go nie mieć. Jest pyszne, ma świetny skład i to spora dawka witamin. Trochę jest mi źle z powodu plastiku do produkcji którego w ten sposób się przyczyniam, ale niestety marakuja nie jest u nas dostępna przez cały rok, abym sama mogła sobie coś podobnego blendować. Smoothie opatrzonego logo VITAL śmiało szukajcie w lodówkach, kosztuje za 750 ml i jest absolutnie cudowne. Nie jest słodzone, a słodycz owoców jest idealnie wyważona. 7. Chuda wędlina wysokiej jakości Często mam szynkę szwarcwaldzką, serrano albo inną długo dojrzewającą. Zauważyłam, że dwa plastry wysokiej jakości wędliny zastępują mi dziesięć takiej, jaką jadałam wcześniej. Czasami kupuję też suchą krakowską z biedronki albo kindziuka z lidla. 7. Ciasto francuskie! W połączeniu z musztardą i kindziukiem tworzy pyszne zawijaski, jedną z moich ulubionych słonych przekąsek w 15 minut. Z jabłkiem i cynamonem albo innymi owocami (a nawet konfiturą) pozwala wyczarować ciasteczka w 20 minut. Zawsze jest w lodówce i czeka na swój moment. Mogłabym się rozpisywać, ale rok z malutką lodówką nauczył mnie, że siedem tych produktów jest bazą minimum z którą przetrwam. Lubię mieć w lodówce także: – kabanosy z chilli – pierś z kurczaka – w lidlu można kupić taką eko, jednak jeśli mam w planach najlepsze na świecie nuggetsy – kupuję zwykłego fileta, bo lepiej mi do tego dania pasuje. Staram się jednak kupować tego zdrowszego (jest inny w smaku i trzeba go bardziej hmm… gryźć?) – ser camembert albo brie – ser tarty, lubię ten włoski z biedronki, albo z tygodnia włoskiego w lidlu – cheddar w kostce – ciemne oliwki drylowane – masło z solą morską z lidla i ramę roślinną – masło klarowane do smażenia Może nie wszystkie te wybory są eko/bio/organic, ale szczerze? Patrząc po koszykach innych osób, mam wrażenie, że tylko internet jest taki mega poprawny pod tym względem, a rzeczywistość jest bardziej prozaiczna niż zdjęcia i deklaracje mające masę lajków i szerów. Ja szukam równowagi między smakiem, jakością i ceną, przy czym smak gra główną rolę. Najdziwniejsza rzecz jaką miałam w lodówce? Tablet. Gdzieś w okolicy wydawania własnej książki zapragnęłam przeczytać tyle poradników ile wlezie, by zobaczyć co mnie w ich drażni i irytuje. Posiadane środki chciałam zainwestować w skład, łamanie, stworzenie pliku w formacie epub i kilka innych rzeczy, więc mój prywatny budżet był malutki. Padło na abonament na książki w legimi, do którego kupiłam sobie tani tablet z allegro. Po trzech godzinach czytania na hamaku robił się tak gorący, że musiałam chłodzić go w lodówce. Ciężkie czasy, ale dałam radę. Po tym eksperymencie wykreśliłam połowę zbędnych słów z książki i mocno ją odchudziłam. Może dlatego wciąż jest bestellerem? Jestem za to mega wdzięczna! Najdziwniejsza rzecz widziana w czyjejś lodówce? Robaki. Świeże robaki w sam raz na ryby. Zanim zorientowałam się po co tam są i co to za robactwo – zdążyłam stracić apetyt. Od Karaibów miałam w lodówce jeszcze coś – kosmetyki. Pora na opowieść. Z marką Fridge poznawałam się bardzo długo. Monika, która pracuje we Fridge, zajmowała się wcześniej dodatkowo także PR-em hotelu i poprosiła mnie o przeprowadzenie konkursu, w którym można było wygrać pobyt dla dwóch osób. To był kwiecień 2017. Ta wiadomość była jakaś taka… inna. Szczera. Zdecydowałam się zorganizować taki konkurs nieodpłatnie i wiecie co? Zwycięzca zabrał na wyjazd swoją dziewczynę, a na miejscu się jej oświadczył. Skutecznie. Chciał zrobić coś WOW, ale nie miał na to pieniędzy. Czułam chyba większa satysfakcję niż on i mega ucieszyłam się z tego wyboru, ale propozycji testowania kosmetyków Fridge, która padła równolegle, musiałam powiedzieć „nie”. Testowałam wtedy inne marki. Mam skórę suchą, reaktywną, problematyczną. Czasami staje się odwodniona i błyskawicznie reaguje na zmiany – klimatu, pogody, twardości wody, przeprowadzkę. Z jednej strony dzięki temu testuję różne rzeczy, z drugiej – wpisów kosmetycznych pojawia się bardzo mało, bo mało co jest bardzo dobre. Tęsknię za czasami, gdy miałam naście lat i wystarczył mi krem babydream dla dzieci ;). Na testy umówiłam się dopiero w lutym 2018, przed wyjazdem na Karaiby. Nie żałuję, że potoczyło się to w ten sposób, bo dzięki temu poznałam wiele marek konkurencyjnych z przeróżnych półek cenowych (i nie poleciłam ich na blogu, bo nie było warto). Miałam okazję wybrać się do warszawskiego salonu Fridge i porozmawiać o tych kosmetykach na żywo, lepiej poznać filozofię marki i dobrać rzeczy odpowiednie dla siebie. Wszystko co widzicie na zdjęciu to moje hity. Marka Fridge wyróżnia się swoją filozofią. To polskie kosmetyki, marka ma nawet własną plantację róż, dla pewności o jakość surowców! Ale po kolei. Kosmetyki produkowane są bez użycia konserwantów, dlatego należy trzymać je w lodówce a ich trwałość to ok. 3 miesiące. To kosmetyki bez dodatku alkoholu, w 100% naturalne i cruelty-free. Ogromna ich część jest wegańska. Puste, umyte szklane opakowania można odsyłać na adres firmy w trosce o środowisko. Brzmi jak bajka, a jak z działaniem? Kosmetyk, od którego zaczęła się moja miłość. Nie rozstaję się z balsamem do ust. Czasami na noc nakładam grubą warstwę maści z witaminą A a poprzedzam to delikatnym, cukrowym peelingiem. Jednak przez chorobę moja skóra jest często wręcz odwodniona i najszybciej odbija się to na ustach i okolicach nosa oraz czole. Nie planowałam nigdy pokazywać tych zdjęć, ale uhm, chyba dla dobra sprawy warto. Tuż po Tajlandii, zima 2016/2017. Używałam wtedy regularnie sztyftu ochronnego z filtrem. Fridge to masełko do ust zapachu (i smaku) pomarańczy. Bogate w oleje i kwasy omega 3,6 i 9 silnie regeneruje nawet tak ekstremalnie wysychające usta. Początkowo byłam mocno sceptyczna – słoiczek wydawał mi się średnio fajną opcją, ale okazał się super. Smak pomarańczy był tak uzależniający, że sięgałam po masełko jakieś 5x częściej niż zazwyczaj po pomadkę ochronną. 6g okazało się pojemnością zbyt dużą jak na moje intensywne trzy miesiące użytkowania i używałam masełko jeszcze po terminie. Mam nadzieję, że Fridge tego nie czyta 🙈 edit: wysłałam tekst do sprawdzenia, czy nie walnęłam jakiegoś chemicznego babola i dowiedziałam się, że masełko smakuje miodem, nie pomarańczą. No nie wiem 😀 Może ten zapach jest tak szalenie sugestywny? Generalnie raczej nakładałam jak człowiek, ale taki uchwycony kadr też znalazłam wśród zdjęć z Karaibów :). Stosowałam wiele różnych rzeczy, ale to póki co mój absolutny faworyt. Jeśli zimą moje usta znowu zaczną tak mocno się wysuszać – zakupię kolejny słoiczek. Nie cierpię zapachu róży. Nie lubię wody różanej a wszystkie kosmetyki z ekstraktem róży pachną mi w taki babciny sposób. Tylko róże pachną jak róże, nawet pączek z różaną konfiturą zajeżdża mi mydłem i ech… Będąc w salonie Fridge dostałam różany krem pod oczy do powąchania i sprawdzenia na dłoni, ale od razu uprzedziłam, że nic z tego nie będzie, bo nie lubię zapachu chemicznej róży. No i tak dowiedziałam się o tej własnej plantacji, bo Fridge stworzyło krem z tłoczonym na zimno olejem różanym. Taki olej zawiera bardzo dużo witaminy C. W dodatku krem ładnie pachnie, dzięki prawdziwemu olejkowi eterycznemu pozyskanemu z płatków róży. Na tyle, bym miała ochotę co rano wklepywać go w skórę pod oczami. I tutaj właśnie poczułam magię fridge. Schłodzony w lodówce krem naturalnie wpisał się w mój styl życia. Rano wyciągając z niej boczek i jajka, wklepywałam krem w delikatną skórę. Cudo. Pierwsze wrażenie – uczucie schłodzenia i ukojenia. Ostatnio chwalicie moją cerę i bardzo Wam za to dziękuję, ale pierwszy raz problem zasinień pod oczami rozwiązałam dzięki temu kosmetykowi. Bo prawda jest taka, że na Gwadelupie mało spałyśmy, każdego dnia wstawałyśmy wcześniej, by zobaczyć wschód słońca! Wcześniej najbardziej pomagała mi maść z arniki i żel pod oczy z ekstraktem ze świetlika lekarskiego, jednak nie było efektu WOW. Po skończeniu opakowania Fridge dla pewności kupiłam jeszcze te dwa produkty i sprawdzałam jak zachowają się trzymane w lodówce. Maść z arniki była za ciężka (ale chłodna fajnie sprawdza się na siniaki, ktore ciągle gdzieś sobie nabijam), żel ze świetlikiem schłodzony działa lepiej niż w temperaturze pokojowej, ale nie dawał tak spektakularnych efektów i nie był tak… delikatny i nie wiem, aksamitny? Miałam do kosmetyku dwa zastrzeżenia: Nie miałam jak go zużyć (pod koniec dałam koleżance dużą „odlewkę” do jednego z tych słoiczków podróżnych) oraz dwa – szklany słoiczek. Ładny, zgrabny, ma się poczucie, że to porządny krem a nie tanie mazidło, ale jednak wkłada się tam palec (chociaż lepiej szpatułkę!). Cudowna wiadomość jest taka, że fridge wprowadziło zmianę i ten kosmetyk fridge występuje teraz w opakowaniu airless, czyli z pompką w butelce, której nie wolno odkręcać. Cieszę się, że poczekałam z wpisem, bo teraz mogę przedstawić produkt bez wad. Jasne, ma on swoją cenę, ale nie wiem czy wiecie, że do wyprodukowania 1 kg najwyższej jakości olejku eterycznego z róży potrzeba aż 4 ton różanych płatków. Surowce najwyższej jakości po prostu muszą kosztować. Czuję się jak kretynka, bo ostatnio pokazywałam się na stories bez podkładu i powiedziałam, że w Warszawie wcale tego nie polecam, bo wieczorem wacik i tak jest brudny, a ja potrzebuję chronić swoją cerę. Damn, przecież to krem miejski😅. Jakoś w mojej głowie skleił się ze słowem „delikatny”. Bardzo szybko regeneruje skórę, szczególnie moje zaczerwieniania wokół nosa. Jako człowiek, który od urodzenia codziennie kicha i wiele razy wydmuchuje nos, narażam skórę okolic nosa na bardzo dużo tarcia. Zazwyczaj jest sucha, poirytowana i zdarzają się lekko rozszerzone naczynka. Ten krem sprawdzał się genialnie. Trzymany w lodówce stał się naturalną częścią rutyny i lubiłam zaczynać z nim dzień. Również nie zużyłam go do końca przed upływem terminu, chociaż na końcu smarowałam nim też szyję i dekolt. Dobry news jest taki, że tu również wprowadzono udoskonalone opakowanie airless i przy okazji – zmniejszono pojemność z 48 do 30g. Last, but not least. Peeling do twarzy. Dawno temu opowiadałam Wam o tym, że lubię latem skroić skrawek szalika albo dół sukienki olejkiem eterycznym, grejpfrutowym. Bardzo pobudzał mnie do życia w te dni, w które nie miałam ochoty wychylać się spod kołdry, jednak na dłuższą metę był duszący, a przy tym, to dość mocna rzecz. Powinno się ten olejek rozpuszczać w bazowym, ja kiedyś dałam troszkę (4? 5? kropli) na całą wannę i…poparzyłam sobie pupę i uda! Peeling do twarzy z Fridge poza cudnym zapachem na początku nie wzbudził mojego zaufania, bo to w końcu peeling mechaniczny, a ja mam bardzo delikatną skórę. O jak żałuję swojego głupiego myślenia! To cudo. Sama kontroluję jako mocno złuszczam naskórek, a peeling jest jednocześnie ultradelikatny i skuteczny. Potraktowana nim skóra dosłownie wypija kremy a dzięki regularmu złuszczaniu i właściwej pielęgnacji, na Karaibach nie zeszła mi skóra z twarzy. Po Tajlandii miałam różową plamę na nosie, mimo filtrów! Chciałam o nim napisać, bo jest super, dodaje mi energii i genialnie złuszcza nie drażniąc skóry. Wiem, że cena wynika z jakości surowców, braku konserwantów, tego, że kosmetyk jest wegański i cruelty-free,ale to wiem ja, a jak przekazać to Wam? Podczas wypadu do Kijowa, Zuza (z którą tam byłam) opowiedziała o swoim ulubionym peelingu enzymatycznym konkurencyjnej marki. Jest to kosmetyk niemal kultowy, owocowy, również pachnący. Dla czystego sumienia musiałam go sprawdzić zanim polecę z Fridge. I odetchnęłam z ulgą, bo zostaję przy miłości dla meczanicznego peelingu z fridge. Z polecaniem kosmetyków jest bardzo trudna sprawa. Jestem jeszcze względnie młoda i moja skóra robi się bardzo problematyczna tylko w określonych warunkach. Dużo stresu, więcej chorowania, smog, zanieczyszczone powietrze albo ekstremalne warunki. Te kosmetyki są diabelnie dobre i będę po nie sięgać w kryzysowych momentach. Teraz testowałam matowe pomadki i w przyszłym tygodniu podejdę do Fridge po masełko do ust, a Ciebie niezależnie od tego, czy polubiłeś markę czy nie, chciałam zachęcić do włożenia aktualnie używanych kosmetyków do lodówki. To naprawdę fajna sprawa! Fridge to jedna z pięciu polskich marek kosmetycznych, które mogę polecić z czystym sumieniem. I też pierwsza marka, która wymusiła na mnie taką naprawdę sumienną regularność, bo cenne ekstrakty zawarte w kosmetykach ważne są do trzech miesięcy. Chciałam maksymalnie to wykorzystać. Polecam zamówić na stronie próbki a krem kupić na spółę z mamą, współlokatorką ;). Sama do tej miłości dojrzewałam rok! To będzie kiepskie porównanie, ale kosmetyki fridge są dla mnie jak shot z imbiru albo z soku pokrzywowego. Po oba sięgam, gdy mój organizm jest w kiepskiej kondycji i oba błyskawicznie czynią swoją magię. Pomyśleć, że kiedyś w lodówce trzymałam stary tablet, a teraz porządne kosmetyki! Polecam całym sercem! 🙂 Bądź na bieżąco! jeśli chcesz być na bieżąco, zostań obserwatorem w google lub na bloglovin 🙂 A jeśli dany tekst Ci pomógł, sprawisz mi przyjemność, jeśli klikniesz +1 w g+ pod tekstem 🙂

Minimalne osiągane temperatury to góra 1, dół -25 ale. przy -25 rozsadza kostki lodu ;-). Moim zdaniem NO-FROST działa poprzez obniżanie ciśnienia bo wszystko co. odkryte w lodówce wysycha - pomidor się marszczy a wędlina zeschnie zanim. zzielenieje ;-) Jeżeli tak jest to różnice ciśnień muszą być minimalne bo.

Co zrobić do jedzenia bez niczego?Jak ugotować coś z niczego?Jak szybko zrobić coś do jedzenia?Jak szybko zrobić coś na słodko?Co można zrobić na szybko coś słodkiego?Co można zrobić do jedzenia na szybko na impreze?Co zrobić do jedzenia dla gości?Jak się robi forszmak?Co można zrobić z ziemniaków? Ziemniaki kroimy w plasterki, solimy, posypujemy pieprzem i układamy w nasmarowanym olejem naczyniu żaroodpornym. Na wierzchu układamy plasterki cebuli i pokrojoną w kostkę wędlinę. Posypujemy majerankiem, solą i pieprzem i wlewamy trochę mleka. Wszystko zapiekamy około 40 minut w piekarniku nagrzanym do 170 stopni zrobić do jedzenia bez niczego?Żeby zrobić coś z niczego do jedzenia, tak naprawdę wystarczą same ziemniaki. To właśnie z nich można przygotować najwięcej sycących, smacznych i różnorodnych dań. Ziemniaki w wersji smażonej można przygotować z odrobiną cebulki i soli, która poprawia ich ugotować coś z niczego?Kilka pomysłów na dania z niczegoForszmak – regionalny specjał Forszmak to rodzaj zupy lub dania jednogarnkowego o konsystencji zbliżonej do leczo lub gulaszu. …Leczo z kiełbasą Leczo jest kolejnym pomysłem na szybkie danie praktycznie z niczego. …Omlety na słodko. …Zapiekanka na szybkoSzybka sałatka z krewetkami. łatwe. 25 min. …Szybka Paella. łatwe. 45 min. …Szybka zalewajka. 203. łatwe. …Szybki ryż z patelni. łatwe. 30 min. …Szybka zupa warzywna. (-) łatwe. …Szybki smażony makaron. łatwe. 20 min. …Szybka fajita z kurczaka. łatwe. 25 min. …Szybki gulasz z papryką łatwe. 30 szybko zrobić coś na słodko?Przepisy na szybki deser to receptury na puddingi, budynie, kisiele, zapiekane w cieście naleśnikowym jabłka, czy smoothies. Przykładem na taki szybki deser jest też cytrynowy chaos z malinami, w którym wystarczy ubić śmietankę i połączyć ją z lemon curd i dodać malin oraz można zrobić na szybko coś słodkiego?Słodkie kuleczki na patyku to tak zwane cake pops. Nie tylko są świetną, słodką przekąską, ale również efektownie się prezentują. Obtoczone w kolorowe posypce, wiórkach kokosowych lub pokruszonych orzeszkach sprawiają, że ślinka cieknie na ich widok! Kolorowe lizaki spodobają się nie tylko dzieciakom, ale i można zrobić do jedzenia na szybko na impreze?Przekąski na imprezęKawałki dorsza w chrupiącej panierce. 60 ze 100. …Jajka faszerowane z łososiem. …Roladki z łososiem w zielonym ogórku. …Roladki jajeczne z łososiem. …Jajka faszerowane z pieczarkami. …Chałka z grilla z pieczonym bakłażanem w paście faszerowane w skorupkach. …Kuleczki ziemniaczane z serem zrobić do jedzenia dla gości?Kokosowy kurczak w słodkim sosie z szynką parmeńską, pomidorem i serem zapiekane po z krewetkami i się robi forszmak?Na patelni podgrzać masło, jak będzie skwierczało dodać mąkę i podsmażyć mieszając drewnianą łyżką, wlać kilka łyżek forszmaku, rozprowadzić z zasmażką i dodać do garnka. Wymieszać, chwilę pogotować aż forszmak trochę się zagęści. Podawać z pieczywem i natką można zrobić z ziemniaków?TOP 10 PRZEPISÓWPieczone ziemniaki faszerowane serem i z kiełbasą z ziemniaczane w sosie ziemniaki ze ziemniaki najlepszy ziemniaczana w sosie beszamelowym.• Najlepiej będzie, jeśli ustawisz temperaturę w lodówce na ok +5°C. Zależność jest następująca – wyższa temperatura generuje mniejsze zużycie prądu, a co za tym idzie – zapłacisz niższe rachunki. Musisz jednak przy tym pamiętać, jak prawidłowo rozmieścić produkty w lodówce. Optymalna temperatura dla produktów Skąd się bierze woda w lodówce? Przyczyn pojawienia się wody w lodówce może być wiele. Jedną z nich jest nieszczelność urządzenia, a głównym winowajcą w tym przypadku jest uszczelka, która nie spełnia swojego zadania. Przez to, że nie domyka drzwiczek do końca i powstaje szpara, dochodzi do wzrostu temperatury w środku lodówki, a to z kolei prowadzi do skraplania. Kolejną przyczyną zbierającej się wody w lodówce jest zatkany odpływ. Płyn, w sytuacji, gdy nie ma możliwości odpowiedniego odprowadzenia, ścieka na dół urządzenia. Co powoduje zatkanie skraplacza? Głównie resztki jedzenia, na przykład okruszki. Dlaczego jeszcze pojawia się woda w lodówce? Być może nastąpiła awaria systemu chłodzącego, przez którą termostat nie działa prawidłowo. Efektem są problemy z wyrównywaniem optymalnej temperatury i stopniowe rozmrażanie urządzenia. Powodem skraplania się wody w lodówce może być także wyciek czynnika chłodzącego. Jeśli jest go za mało, to wkrótce pojawią się problemy ze zbyt wysoką temperaturą w środku, a tym samym na dnie lodówki zacznie zbierać się woda. Co ciekawe, woda w lodówce może pojawić się w wyniku… twoich nawyków. Mowa głównie o umieszczaniu w środku gorących, świeżo ugotowanych potraw. Takie dania, zwłaszcza gdy położysz je z tyłu, powodują skraplanie się wody. Mówiąc o twoich nawykach, warto też wspomnieć, że choć większość lodówek dostępnych na rynku jest dość pojemna, to nie oznacza to, że możesz wypełnić ją do maksimum. Umieszczanie zbyt wielu produktów spożywczych i upychanie ich na półkach może prowadzić do pojawienia się problemu ze skraplaniem i zbieraniem się wody w lodówce. Autorka: Katarzyna Wendzonka
Sprzęt AGD. Witam.Mam lodówkę od 2011 roku,uwielbiam ją ponieważ nic się z nią, nie dzieje.Jedynym problemem są półki w niej.Zauważyłam od pewnego czasu że plastyki na polkach jakby się zwężały ,co widać na zdjęciach .Boję się co będzie dalej z nimi.Jak zostanie same szkło .pozdrawiam. 0 Like.
Czego nie wolno przechowywać w lodówce? Jakim produktom szkodzi niska temperatura? Zapamiętaj listę produktów, których nie wkładać do lodówki...Jak zimno jest w lodówce?Temperatura panująca w lodówce to 5 st. C na środkowej półce. Nieco niżej, temperatura spada- Ponad pojemnikami dla warzyw, na najniższej półce temperatura wynosi 2 st. C Jest to miejsce przeznaczone dla świeżego mięsa i ryb. Ułożenie tych produktów na dole ma dodatkowe znaczenie – zapobiega to skapywaniu z nich treści na inne nie trzymać w lodówce? Których produktów nie przechowywać w lodówce?Wiele produktów w lodówce tracą swą jakość. Są to:Owoce egzotyczne: mango, ananas, banany, awokado, cytrusy- w lodówce tracą swój smak i aromat. Owoce egzotyczne najlepiej trzymać na blacie w koszu wiklinowym. Uwaga! Owoce kiwi jest wyjątkiem-można je przechowywać w lodówce. W lodówce nie powinno się także przechowywać owoców i warzyw dojrzewających. Rośliny strączkowe-w lodówce szybciej zgniją, najlepiej trzymać je w ciemnym, suchym miejscu poza lodówką Ziemniaki -w lodówce szybciej zgniją, najlepiej trzymać je w ciemnym, suchym miejscu poza lodówką Papryka-w lodówce szybciej zgniją, najlepiej trzymać je w ciemnym, suchym miejscu poza lodówką Miód -nie przechowujemy w lodówce, ponieważ ulega krystalizacji i ze stanu ciekłego przechodzi w stan stały. Staje się gęsty i twardy. Miód lubi temp. ok. 16 st. C, ale nie lubi światła. Miód szybko wchłania aromat, więc najlepiej go przechowywać z daleka od intensywnych aromatów. Cebula-w lodówce szybciej zgniją, najlepiej trzymać je w ciemnym, suchym miejscu poza lodówką Marchew-w lodówce szybciej zgniją, najlepiej trzymać je w ciemnym, suchym miejscu poza lodówką Cukinia-w lodówce szybciej zgniją, najlepiej trzymać je w ciemnym, suchym miejscu poza lodówką Ogórki - szybciej się popsują, najlepiej trzymać poza lodówką, w wiklinowym koszu na blacie Pomidory- szybciej się popsują, najlepiej trzymać poza lodówką, w wiklinowym koszu na blacie Chleb i pieczywo -trzymane w lodówce szybciej czerstwieje, w dodatku, gdy będzie ono szczelnie zafoliowane zajdzie pleśnią. Pieczywo należy przechowywać poza lodówką, w pojemniku. Konserwy -nie muszą stać w chłodzie, oczywiście do momentu otwarcia Olej, oliwa-przechowywana poniżej 6-7 stopni może zmętnieć. Wyjątkiem jest olej lniany Kawa, herbata Produkty sypkie: Mąkę, kaszę, ryż, groch, a także sól i cukier najlepiej przechowywać poza lodówką w szczelnych pojemnikach - plastikowych lub szklanych. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Szron w lodówce nie musi być normą – czasem wystarczy odpowiednie przechowywanie żywności, wymiana uszczelki w lodówce na nową bądź odpowiednie ustawienie termostatu, by pozbyć się tego problemu. Warto pamiętać o tym, by systematycznie przeprowadzać rozmrażanie lodówki lub zainwestować w urządzenie z systemem No-Frost.
zapytał(a) o 10:03 strona w której wpisuje się co ma się w lodówce i to wyszukuje co można z tego zrobić? kiedyś o niej czytałam w gazecie, ale zapomniałam :) [LINK] Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2010-02-16 10:09:11 Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 10:04 blocked odpowiedział(a) o 10:04 ja również dołączam się do pytanka ;) Oliwia?. odpowiedział(a) o 10:05 no ja tez sie dolaczam :D 69kotq odpowiedział(a) o 10:07 Tynka108 odpowiedział(a) o 10:33 Nom fajowa ta stronka. x D o dzięki !mega fajna stronka ! Uważasz, że ktoś się myli? lub
tłumaczenia w kontekście "JEDZENIE W LODÓWCE" na język polskiego-niemiecki. Patrz na to jedzenie w lodówce! - All das Essen im Kühlschrank.
Odpowiednia temperatura w lodówce to gwarancja, że wszystkie produkty o wiele dłużej będą świeże. To także sposób na przedłużenie życia lodówki i utrzymanie jej w dobrej formie. Dowiedz się, ile stopni powinno być w lodówce i jaka jest optymalna temperatura w zamrażalniku. Jeśli zainteresował cię ten temat, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o lodówkach. Ile stopni powinno być w lodówce Temperatura w lodówce powinna się utrzymywać na poziomie około 2-4 stopni Celsjusza. Dlaczego? Jest to temperatura optymalna dla większości produktów spożywczych. Pozwala im zachować świeżość i w dużym stopniu zmniejsza procesy gnilne, więc pleśń rozwija się wolniej. Prawidłowa temperatura jest ważna także dla samej lodówki. W niższej produkty zaczną się zamrażać, a nadmiar lodu nie wpływa korzystnie na trwałość tego AGD. Jeśli temperatura jest wyższa, w lodówce może pojawić się woda. Jeśli zauważysz, że ścieka po ściankach lub zbiera się na dolnej półce czy w szufladach do przechowywania warzyw i owoców, może okazać się, że temperatura w lodówce jest po prostu za wysoka. Pamiętaj także o tym, że kiedy półki są wypełnione, w chłodziarce trudno jest utrzymać stałą temperaturę – każdy produkt oddaje swoje ciepło. Dlatego przy pełnej lodówce trzeba trochę podkręcić ustawienia, a kiedy ją opróżnisz, wrócić do wcześniejszych. A może zainteresuje cię także ten artykuł o lodówkach Smeg? Prawidłowa temperatura w lodówce a rozkład produktów W chłodziarce występuje stratyfikacja termiczna. Pod tym fizycznym terminem ukrywa się to, że temperatura nie jest jednakowa w całym urządzeniu, a układa się warstwami. Aby to dobrze wykorzystać i aby temperatura niepotrzebnie nie wzrastała, trzeba w odpowiedni sposób ustawiać wszystkie produkty. Wzrost temperatury wiąże się także z dużym poborem prądu – lodówka potrzebuje więcej energii elektrycznej, by znów wszystko schłodzić do ustalonej temperatury. Dolne pojemniki to najcieplejsze miejsce w całej lodówce. Temperatura w nich, przy ustawieniu na 4 stopnie Celsjusza, może wynosić nawet 7. To świetne miejsce do przechowywania warzyw i owoców, które nie potrzebują niższej temperatury, by zachować świeżość. Najchłodniejszym miejscem w lodówce jest natomiast najniższa półka. To tutaj układa się świeże mięso i ryby, by zmniejszyć ryzyko w otwartej lodówce i idealna temperatura na półkach w lodówce Na środkowych półkach, na których panuje temperatura, którą ustawiłeś, kładzie się ser, wędliny i jajka. Niektóre sery dojrzewające muszą mieć trochę cieplej, dlatego umieszcza się je w szufladach razem z owocami i warzywami. Na środkowej wysokości ustawia się zupy i pojemniki z resztkami. Dżemy, sosy w słoikach (jak musztarda czy ketchup) powinny znajdować się na najwyższej półce. Nie wszystkie lodówki jednak mają taką dodatkową półkę, na której panuje najwyższa temperatura. Dlatego ustawia się na drzwiczkach. Takie rozłożenie produktów spożywczych pomoże utrzymać idealną temperaturę w lodówce przez długi czas. A może zainteresuje cię także ten artykuł o lodówkach Polar? Polecane lodówki - sprawdź ceny najlepszych modeli! Optymalna temperatura w zamrażarce Temperatura w zamrażalniku może być ustawiana na kilku poziomach – od -6 do -24 stopni Celsjusza. Przyjmuje się, że optymalną jest temperatura -18 stopni, przede wszystkim dlatego, że nie zamraża ona głęboko, a jedynie hamuje rozwój bakterii na stałe i pozwala na przechowywanie wszystkich rodzajów produktów do 4 miesięcy. Zamrożenie w temperaturze -24 stopni Celsjusza pozwala na przechowywanie produktów do jednego roku. Jednakże, jeśli nie chcesz trzymać zapasów w zamrażarce tak długo, możesz ustawić niższą temperaturę. W temperaturze -6 stopni z powodzeniem przechowasz wszystko przez tydzień. Dłuższe trzymanie jedzenia w lodówce może sprawić, że zacznie się ono psuć w tej temperaturze. Dla -12 stopi ten czas jest wydłużony aż do miesiąca. Jeśli więc nie lubisz robić zapasów, temperatura w zamrażarce nie musi być wcale ekstremalnie niska. Zwiększenie temperatury w zamrażalniku to świetny sposób na oszczędność. Im niższa temperatura w chłodziarce lub zamrażalniku, tym więcej energii elektrycznej musi pobrać lodówka, by ją utrzymać na stałe. Czy ten artykuł był dla Ciebie pomocny? Dla 95,1% czytelników artykuł okazał się być pomocny
Ja kładę gotującą fasolkę w słoiki, dokręcam, do góry dnem, okrywam ręcznikiem i stoją tak do wystygnięcia.Do 1,5 miesiąca , a nawet do 2 miesięcy u mnie stoi fasolka w lodówce, jak otwieram to każda pokrywa pyka i zawsze jest dobra:) Oczywiście muszą być wyparzone słoiki i dobre nakrętki:)
Czasami nawet w nowej lodówce cieknie woda. Zbiera się w komorze chłodzącej albo zamarza na tylnej ścianie. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest bardzo wiele. Dowiedz się, z jakiego powodu może zbierać się woda w lodówce i jak temu zaradzić. Jeśli zainteresował cię ten temat, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o lodówkach. W lodówce zbiera się woda – zatkany odpływ Powodów, przez które w lodówce stoi woda albo zbiera się lód jest bardzo wiele. To typowe dla starszych, mniej wydajnych lodówek, jednak w przypadku tych nowych także może pojawić się taki problem. Jednym z nich jest zatkany odpływ (czyli tak zwany skraplacz) albo, co gorsza, rurka odpływowa. Lodówki mają specjalne otwory, do których kieruje się skroplona woda. Ich zadaniem jest sprawienie, by w komorze chłodzącej nie namnażał się lód. Jeśli odpływ zostanie zatkany, woda będzie się utrzymywała. Łatwo to zauważyć, ponieważ wokół niego tworzy się niewielka kałuża. W tym wypadku należy przetkać zatkany odpływ. Możesz potrzebować do tego cieniutkiego drucika. Jeśli to nie pomoże i problem utrzymuje się dalej, może okazać się, że zatkana jest rurka odpływowa. W takim wypadku często trzeba ją wymienić. Cieknąca lodówka to nie lada problem i nie można tego lekceważyć, dlatego w takim wypadku lodówkę należy oddać do naprawy. Sprawdź także ten artykuł o lodówkach Liebherr, jeśli szukasz inspiracji przed zakupem. Woda w lodówce – za wysoka temperatura wewnątrz Czasami przyczyną zbierania się wody w lodówce jest zbyt wysoka temperatura wewnątrz. Być może przyczyną jest to, że sprzęt jest zbyt bardzo wyładowany produktami spożywczymi i ustawienia temperatury nie są do tego dopasowane. Czasami jednak przyczyny mogą być inne – do lodówki dostaje się ciepłe powietrze z zewnątrz. Jest to możliwe, jeśli uszczelka jest niedopasowana albo obluzowała się. Jak sprawdzić, czy uszczelka nie trzyma? Należy włożyć między drzwiczki lodówki kartkę i zatrzasnąć je. Jeśli papier się wysunie, oznacza, że uszczelka jest do wymiany. W starszych typach lodówek jest to bezproblemowe, w tych nowszych jednak uszczelka jest często integralną częścią drzwi. W tym wypadku należy je całe wymienić. Jeśli w lodówce cieknie woda na tylnej ścianie lodówki w dużej ilości, może okazać się, że problemem jest sam system sterowania temperaturą. To poważniejszy problem, który może wymagać natychmiastowej naprawy przez specjalistę. A może zainteresuje cię także ten artykuł o lodówkach Polar? Woda wypływająca z lodówki Cieknąca lodówka – niedobór czynnika chłodzącego Woda w lodówce czasami zbiera się także z innego powodu. Jeśli zauważasz cieknące kropelki nie tylko w komorze chłodzącej, na dole lodówki czy na tylnej ścianie, lecz także na zewnątrz, jest duże prawdopodobieństwo, że przyczyną jest niedobór czynnika chłodzącego. Chłodzidło to najczęściej płyn nowej generacji. Kiedy lodówka przestaje chłodzić, prawdopodobnie na zewnątrz znajdziesz przeciek. Cieknąca lodówka oznacza, że płyn chłodzący zaczął wyciekać. Przez to system nie może utrzymać odpowiednio niskiej temperatury wewnątrz sprzętu AGD. To sprawia, że z lodówki cały czas cieknie, temperatura jest niska i trudno ją utrzymać na stałym poziomie. W lodówce zbiera się lód Czasami zdarza się, że problemem nie jest woda, a lód. Najczęściej oszroniona jest tylna ściana lodówki. W tym wypadku nie musi oznaczać to nic groźnego. Jeśli kropelki wody zamarzają, problemem może być zbyt niska temperatura i nieodpowiedni sposób odprowadzania wilgoci z lodówki. Polecane lodówki - sprawdź ceny najlepszych modeli! Jeśli w lodówce zbiera się lód zamiast wody, oznacza to najczęściej, że sprzęt jest nieprawidłowo użytkowany. Może okazać się, że lód pojawił się, ponieważ zostawiłeś w lodówce mokre owoce i warzywa, z których wyparowały krople wody. Być może problemem jest także nieszczelna uszczelka – wpadające do środka ciepłe powietrze paruje i zamarza. Rozmrożenie lodówki, odpowiednie ustawienie temperatury i uważniejsze rozkładanie produktów spożywczych na półkach może sprawić, że problem zamarzającej tylnej ściany już się nie powtórzy. Woda w lodówce bezszronowej Ostatnio na rynku pojawiły się modele bezszronowe, wyposażone w technologię No Frost, jak na przykład lodówka Amica Idesit. Są one wyposażone w skraplacz, którego zadaniem jest odprowadzanie całej wilgoci, by wewnątrz lodówki nie pojawił się żaden szron. Czasami jednak zdarza się, że lodówka staje się oszroniona. W tego typu lodówkach jak Amica Indesit najczęściej nie pojawią się kałuże czy małe strużki wody, ale właśnie odrobina szronu. To niepokojący objaw, warto dokładnie przyjrzeć się lodówce i poszukać przyczyny. Być może po rozmnożeniu i umyciu problem zniknie, ale może okazać się, że przyczyna leży w którymś z wymienionych wcześniej powodów. Czy ten artykuł był dla Ciebie pomocny? Dla 90,2% czytelników artykuł okazał się być pomocny
W teorii umożliwia zabudowę, choć zależnie od modelu czasem wymaga pozostawienia 2,5 cm odstępu po bokach. W każdym razie jest to wyraźnie mniej od standardowych lodówek wolnostojących. Na tyle mało, aby mówić o ciasnej zabudowie. Szczególnie że również głębokość konstrukcji temu sprzyja.
Kolejny wpis z serii porady, który przyda się każdej osobie, która chociaż raz w życiu miała problem w stylu "Nie wiem, co dzisiaj na obiad" lub zajrzała do lodówki pełnej jedzenia i powiedziała "Nie ma nic do jedzenia". Gwarantuję, że dzięki temu poradnikowi zawsze będziecie mieli pod ręką produkty, z których uda się wyczarować coś dobrego - zapraszam do lektury! Pierwsza podstawowa kwestia, która musi zostać poruszona zanim dam Wam gotowy spis przydatnych produktów, to rozliczenie się ze samym sobą z tego, co lubisz jadać. Przecież na nic nie zda Wam się lista pełna produktów, których nie lubicie. Zatem zaczynamy: 1. Czy jesz mięso lub inne produkty pochodzenia zwierzęcego? To podstawowa kwestia, która wpływa na cały jadłospis. Jeśli jesteś mięsożerny/a tak jak ja, to w Twoim domu zawsze powinna znaleźć się zamrożona pierś lub udka z kurczaka bez skóry i kości, mięso mielone, jajka i boczek. Te 3 produkty sprawiają, że zrobienie obiadu staje się bajecznie proste, gdyż są niesamowicie szybkie w obróbce. 2. Co jadasz najczęściej - makaron, ryż czy ziemniaki? Kolejna podstawowa kwestia. Jeśli najczęściej jadasz ziemniaki, to najlepiej zawsze mieć w domu kefir, jogurt naturalny czy maślankę. W połączeniu z dowolnym mięsem otrzymamy szybki i treściwy obiad. Jeśli jesteś zwolennikiem ryżu, to także przyda się jogurt naturalny lub śmietana oraz zamrożony bulion (lub ekologiczna kostka rosołowa bez soli). Na ich bazie można szybko i łatwo stworzyć dowolny sos doprawiony tak jak lubisz. Kochasz makaron? Zawsze miej pod ręką passatę pomidorową, pomidory w puszce, cebulę, czosnek i seler naciowy - tyle wystarczy, by stworzyć podstawowy sos pomidorowy. :) 3. Czy trzymasz linię? Jeśli jesteś na diecie, to Twoje posiłki powinny być bogate w białko i ogromną ilość warzyw. Najlepiej, byś pod ręką miał zawsze pierś z indyka lub kurczaka lub mięso wołowe o niskiej zawartości tłuszczu (choć nie tak często jak drób). Zamiast ziemniaków lepiej używać pysznych, zdrowych i bogatych w beta-karoten batatów, a w zamrażalce zawsze mieć opakowanie mieszanki warzyw, które można szybko udusić na patelni. Oczywiście, jeśli pod ręką nie macie akurat świeżych warzyw. 4. Co lubisz chrupać/przegryzać w czasie wolnym? To też bardzo ważna kwestia. Ja nie wyobrażam sobie obiadu bez deseru, po jedzeniu zawsze mam ochotę na coś słodkiego lub chrupiącego jak np. krakersy. Dlatego zawsze wolę mieć pod ręką coś zdrowego do zjedzenia. Do tego przydadzą się np. suszone daktyle, mieszanki orzechów i bakalii, suszone owoce typu śliwki czy morele, a także proste w przygotowaniu batony muesli czy ciasteczka owsiane. Jeśli wolicie raczej słone przekąski, to w sezonie polecam np. bób lub cieciorkę, którą można upiec na chrupko w piekarniku lub popcorn przygotowany na suchej patelni lub na odrobinie oleju kokosowego, bez dodatku masła, osolony solą himalajską, która jest nieporównywalnie zdrowsza od zwykłej soli kuchennej. 5. Co jadasz najczęściej, gdy Ci się spieszy? U mnie daniem awaryjnym jest albo makaron z serem (na wytrawnie), naleśniki lub jajecznica z cebulką. Wszystkie dania przyrządza się bardzo szybko, więc wszystko zależy od tego czy mam akurat ochotę na coś słodkiego czy słonego. Oczywiście wszystko sprowadza się do mleka, masła i jajek i te produkty zawsze polecam mieć w lodówce. Z nich można wyczarować dosłownie wszystko. 6. Których produktów zawsze pilnie potrzebujesz, a nigdy nie ma ich w domu? Jajka? Masło? A może sól? Przeanalizujcie swoje ostatnie zakupy i próby gotowania i przypomnijcie sobie, czego zawsze zapominacie kupić. Ja bardzo często używam mleka, które jadam na śniadanie, używam do obiadu i popijam przed snem, gdyby zabrakło go w domu (co czasami niestety się zdarza), to przyznam, że nie wiedziałabym, co zjeść. 😉 7. Na co masz najczęściej ochotę wychodząc ze znajomymi na miasto? Ja od niedawna jestem ogromną fanką sushi, ale dotąd najczęściej wybierałam knajpki z naleśnikami. To było widać w moich późniejszych poczynaniach w kuchni - naleśniki na słodko, zapiekane pod beszamelem, z owocami, z mascarpone, z dżemem. Każda kolejna wizyta w restauracji kończyła się kolejnym eksperymentem w kuchni. Pomyśl, co Ty lubisz jadać na mieście i spraw, by przyrządzenie tego w domu nie było już problemem. Czasami potrzeba zjedzenia czegoś takiego jest silniejsza od nas, mając podstawowe produkty w lodówce pozbędziesz się niepotrzebnej frustracji. 8. Bez jakiego produktu nie wyobrażasz sobie życia? U mnie to zdecydowanie jest mleko. Nie umiałabym się bez niego obejść, jest podstawą wielu moich dań i deserów. Jest też moją inspiracją, czasami spoglądam do lodówki, widzę, że jest w niej mleko i i kilka innych produktów i zaczynam czarować. Pomyśl jaki jest Twój ulubiony produkt i jak może zainspirować Cię do poszukiwania nowych smaków. 9. Jaki byłby ostatni posiłek, który chciał/a-byś zjeść przed śmiercią? MAKARON! Makaron z serem, to byłby mój ostatni posiłek. Dlaczego? Bo gdy tylko przygotuję go na obiad, to nie obejdzie się bez chociaż jednej dokładki. A co Ty zjadłbyś najchętniej przed śmiercią? Czy produkty, które się na to danie składają są w Twojej lodówce? Jeśli nie, to musisz to jak najszybciej naprawić! W domu zawsze powinny być produkty, z których możemy przyrządzić nasze ulubione danie. 10. Jakie 3 produkty zabrałbyś ze sobą na bezludną wyspę? U mnie byłyby to jajka, masło i mleko. 3 podstawowe produkty, z których można przygotować dosłownie wszystko. To także produkty, których nigdy nie brakuje w mojej lodówce. A co zawsze jest w Twojej? Jakich produktów nigdy nie brakuje w mojej lodówce/kuchni: jajka Używane do wypieków, do panierowania, do smażenia, do pysznych śniadań - niezbędne w każdym domu mąka - tortowa, do pizzy, pełnoziarnista, ziemniaczana lub kukurydziana Nie tylko do ciast i deserów, ale także do zagęszczania sosów, beszamelu, panierowania makaron Mój ukochany produkt, można polać go tylko oliwą z przesmażonym czosnkiem i posypać przyprawami i będzie wyśmienity, nieoceniony w kuchni cheddar/parmezan/mozzarella/gorgonzola To 4 rodzaje sera, które najczęściej goszczą w mojej lodówce. Pierwszy wyrazisty w smaku, idealny do kremowych sosów, drugi to podstawowy składnik kuchni włoskiej, którą uwielbiam, trzeci to najlepsza propozycja na zapiekanki, pizzę i inne zapiekane dania, a gorgonzola doda charakteru każdemu sosowi serowemu sok pomarańczowy oraz tłoczony sok jabłkowy Soki zawsze rozcieńczam wodą, ale staram się pić przynajmniej jedną szklankę dziennie, to 1 z 5 porcji warzyw i owoców, które powinniśmy spożywać w ciągu dnia wytrawne czerwone wino do gotowania Podstawowy składnik wielu sosów i potrawek, nie jest niezbędne, ale jego dodatek naprawdę potrafi podkręcić smak dania passata pomidorowa Mój największy przyjaciel w kuchni - baza do sosów, zup, jednogarnkowców - zawsze powinna być pod ręką zamrożony bulion lub ekologiczna kostka rosołowa Na pewno lepiej przygotować własny bulion i zamrozić go w niewielkich porcjach, ale jeśli nie macie na to czasu to kupcie ekologiczne kostki rosołowe bez dodatku soli, stanowią bazę wielu dań, które przyrządzam jogurt naturalny/grecki/bałkański Absolutny must have! Używam go zamiast śmietany, której mój organizm nie trawi, do sosów, do zabielania zupy, jako dodatek do ziemniaków i warzyw - nieoceniony! serek sernikowo-twarogowy Mój Ulubiony Cudowny, gęsty, o aksamitnej konsystencji - idealny na kanapki, do przyrządzania past, kremów czy jako baza do sernika drożdże Suche lub świeże, te drugie mają krótszy termin przydatności, dlatego najczęściej korzystam z suszonych, są podstawą wielu słodkich wypieków, ale także ciasta na domową pizzę czy pyszny chlebek naan - dobrze mieć je pod ręką lody Najlepiej te prawdziwe ze śmietanki, bogate w wapń bądź pyszne sorbety o małej ilości kalorii, idealne jako samodzielna przekąska i dodatek do zapiekanych owoców czy ciasta z ich dodatkiem, poza tym podczas jedzenia organizm musi ocieplić ścianki żołądka, by je strawić, więc nie jest to taki morderczy deser, na jaki wygląda włoszczyzna - świeża i mrożona Dobrze mieć świeżą, ale ta szybko więdnie, dlatego dla wygody zawsze mam w zamrażalniku także opakowanie mrożonej włoszczyzny, której mogę użyć jako bazy do zupy mrożone mięso z kurczaka na zupę Warto mieć zamrożone 2 duże udka oraz porcję rosołową, wraz z włoszczyzną i kilkoma przyprawami świetnie nadadzą się na bazę niemal każdej zupy oliwa z oliwek/olej kokosowy/olej rzepakowy/masło Te tłuszcze powinny być w każdym domu, oliwa z oliwek to baza do sałatek i tłuszcz krótkotrwałego smażenia, olej kokosowy to zdrowy tłuszcz niezmieniający smaku potraw, olej rzepakowy - używany do smażenia w wysokich temperaturach oraz masło, które nadaje niesamowity smak wielu daniom, nie wyobrażam sobie smażenia pieczarek bez dodatku masła jalapeno Lubimy ostre potrawy, dlatego w moim domu zawsze jest opakowanie papryczek jalapeno, które dodajemy do sosów, tostów, zapiekanek, pizzy i wielu innych dań ketchup/majonez/musztarda Ketchup tylko z wysoką zawartością pomidorów i bez sztucznych dodatków i cukru dodajemy niemal do wszystkiego, zawiera sporo likopenu i jest idealnym dodatkiem do kanapek, zapiekanek czy pizzy, majonez stanowi bazę sosów jogurtowych, których jemy bardzo dużo, musztarda to składnik wielu marynat i dressingów cebula/czosnek/seler naciowy Podstawowe warzywa, które zawsze mam pod ręką, kocham kuchnię włoską, a ta nie może się obyć bez cebuli, czosnku i selera naciowego, te 3 warzywa są podstawą niemal wszystkich mięsnych dań, które pojawiły się na tym blogu chilli, zioła prowansalskie (i wiele innych przypraw) Kochamy ostre jedzenie i ziołowe aromaty, poza tym lubimy, gdy nasze brzuchy lepiej pracują, a oba te produkty wspomagają trawienie. płatki owsiane, bakalie, orzechy, suszone owoce Te produkty to genialne bazy do stworzenia ciastek, owsianki, batonów muesli, granoli i wielu innych zdrowych przekąsek kawa, mięta, melisa, inka Kawy nie pijam, ale pija ją Dominik, wiem, że jej spożywanie może chronić przed rakiem, ale jakoś nie umiem się zmusić, dla mnie zdecydowanie inka - bogata w błonnik oraz mięta i melisa - herbatki ziołowe, które w odróżnieniu od herbaty czarnej, nawadniają organizm woda niegazowana Najbardziej lubimy wodę Nestle PureLife, ale Łódzka woda jest najlepsza, więc śmiało można pić kranówkę, co najmniej 1,5 l dziennie! jabłka W moim domu rodzinnym zawsze były jabłka, zawsze siadałyśmy z Mamą wieczorem i zajadałyśmy je, tradycja przetrwała i we własnym domu także staram się zjeść chociaż jedno jabłko dziennie banany Moja Mama zajadała się tymi owocami, gdy była ze mną w ciąży i chyba wraz z jej mlekiem wyssałam miłość do nich, zawsze mam je pod ręką, gdyż są idealnym dodatkiem do masła orzechowego, placków, ciast i innych deserów masło orzechowe Świetny dodatek do sosów, deserów, kanapek czy naleśników, można kupić dobrej jakości masło online lub przyrządzić je samemu mieląc orzechy dostatecznie długo w blenderze dżem/marmolada Najlepiej, by były domowej roboty, a jeśli nie macie ręki do przetworów, to warto wybrać te z największą ilością owoców w składzie, świetnie przydają się do komponowania deserów, ciast i naleśników tortilla Można wypiekać je samemu, ale po co? Wybierzcie placki dobrej jakości i cieszcie się szybkimi daniami z ich wykorzystaniem, kilka warzyw, kawałek kurczaka, ketchup, jogurt i obiad gotowy! pieczarki Warzywo niezbędne w moim domu, używam ich baaaardzo często i niemal do wszystkiego, zapiekane naleśniki, gulasz, jajecznica, zapiekanki, pizza - pieczarki dodadzą smaku wszystkiemu pierś lub udka z kurczaka bez kości i skóry/ćwiartki z kurczaka/mięso mielone 3 uniwersalne rodzaje mięsa, które bardzo szybko się przygotowuje, wystarczy kilka prostych dodatków i przypraw i obiad gotowy, warto mieć zamrożonych kilka opakowań klopsiki szwedzkie IKEA Możecie przyrządzić je sami i później zamrozić, ale jeśli w Waszym mieście jest IKEA, to polecam zaopatrzyć się w ten produkt. Są pyszne i mają naprawdę dobry skład, dzięki nim obiad zrobi się niemal sam - warzywa na patelnię z ziemniakami, kilka klopsików, jogurt naturalny i obiad, że palce lizać gotowy warzywa na patelnię W sezonie najlepiej używać świeżych warzyw, ale gdy akurat nie macie ich pod ręką, to warto mieć w zamrażalniku kilka opakowań warzywnych mieszanek - brokułów, kalafiora, marchewek, papryki, fasolki - wrzucacie na patelnię, dusicie kilka minut i kolejna porcja warzyw zaliczona 😉 ryby Jeśli możecie wybierajcie te świeże, ale miejcie też w zapasie jakiś mrożony filet, dodajcie troszkę masła, plaster cytryny, zawińcie w folię aluminiową, włóżcie do piekarnika i po 20 minutach pyszna i zdrowa duszona ryba gotowa cytryna/limonka Podstawowy składnik sosów, marynat, lemoniady, ciast, deserów, orzeźwiający dodatek do drinków - warto mieć je pod ręką mleko Do sosów, do beszamelu, do płatek, do deserów, do picia przed snem.... i mogłabym tak wymieniać bez końca. Jeśli nie możecie pić krowiego, to zaopatrzcie się w roślinne np. sojowe lub migdałowe ryż Najlepiej basmati - szybko się gotuje, jest sypki i się nie skleja, do tego kawałek mięsa, dużo warzyw i pyszny obiad gotowy bataty/ziemniaki Bataty teraz są w naszej kuchni częstszym gościem niż ziemniaki, są dużo zdrowsze i bogatsze w cenne składniki, ale warto mieć w domu oba te warzywa, można z nich stworzyć pyszne zupy, frytki (pieczone w piekarniku), purée. Poza tym są podstawowymi składnikami wielu polskich obiadów, więc nie warto z nich rezygnować miód Zawsze mam zapas miodu - wielokwiatowego, spadziowego, tymiankowego, lawendowego i wielu innych. Dodaję go do herbaty, marynat, sosów, deserów, używam jako zamiennika cukru w wypiekach. Miód zajmuje szczególne miejsce w moim domu i sercu 💙 ocet jabłkowy/winny/balsamico Nie ma dressingu do sałatki bez kwaśnego dodatku, oczywiście można użyć soku z cytryny czy limonki, ale ocet jabłkowy, winny czy balsamico dodają potrawie dodatkowego aromatu sos sojowy/teriyaki Sos sojowy to wspaniała baza do marynat i sosów, a sos teriyaki to perełka, dzięki której każde danie azjatyckie zyska cudownej słodyczy, a mięsa obtoczone w tym sosie to istna poezja! To była lista moich niezbędnych produktów, opisałam dlaczego ich używam i z czym najczęściej je zestawiam. Niby nic odkrywczego, ale mam nadzieję, że będzie ona dla Was inspiracją. 😉 A teraz na podstawie pytań i listy, którą spisałam, usiądźcie, weźcie do ręki kartki papieru i długopisy i spiszcie produkty, które lubicie najbardziej. Zapiszcie również te, które lubią Wasi bliscy, których aktualnie potrzebujecie, tych których chcecie spróbować i tych, których nie chcecie, by kiedykolwiek zabrakło w Waszej lodówce. Listy zabierzcie ze sobą na zakupy i w ramach Waszych możliwości zaopatrzcie się w jak największą ich liczbę. Gwarantuję Wam, że wena do gotowania przyjdzie sama - naprawdę! A jeśli nawet nie, to zawsze możecie wpaść na mojego bloga i poszukać inspiracji lub napisać do mnie wiadomość i zapytać "Co mogę zjeść na obiad, jeśli mam w lodówce to, to i to?". 😉 POWODZENIA!
WPHUB. 25.06.2021 09:58. W twojej lodówce zbiera się woda? Wykonaj jedną prostą czynność. 72. W prawidłowo funkcjonującej lodówce jest zimno i sucho. Jeśli zauważysz, że po tylnej ścianie skrapla się woda, lub zbiera na półkach, to jak najszybciej rozpoznaj przyczynę. Podpowiadamy, jak to zrobić. W salonie fryzjerskim znajdziemy mnóstwo produktów, które dobrze jest przechowywać w warunkach chłodniczych i wbrew znanemu żartowi, wcale nie jest to szynka. A zatem – co tak naprawdę fryzjer ma w lodówce? Jakie kosmetyki potrzebują lodówki? To zaskakujące, ale naprawdę wiele produktów kosmetycznych dużo lepiej czuje się w warunkach jakie oferuje lodówka, niż w temperaturze pokojowej. Zwłaszcza, gdy za oknem z nieba leje się żar, a słupki na termometrach pną się w górę, wiele produktów powinno trafić do bezpiecznej chłodni, zamiast kisić się w upale. Kosmetyki naturalne Najczęściej we fryzjerskiej lodówce znajdziemy kosmetyki naturalne oraz te oznaczone jako organiczne. Powód jest bardzo prosty. Im bardziej naturalny skład, tym mniej konserwantów zawiera kosmetyk. Niektóre nie zawierają ich wcale. Takim produktom trzeba pomóc, by dłużej zachowały świeżość. Podobnie jak żywność wstawiona do lodówki przetrwa dłużej niż pozostawiona na kuchennym blacie, tak i maska do włosów na bazie wyciągów z roślin dłużej zachowa swoje właściwości przechowywana w odpowiedniej temperaturze. Kosmetyki nawilżające Kolejną grupą produktów, które korzystają na przechowywaniu w lodówce są te, których zadaniem jest nawilżać włosy i skórę. Zwłaszcza jeśli mamy do czynienia z kosmetykiem nakładanym na skórę głowy, aby ją zabezpieczyć lub wypielęgnować w związku z uciążliwymi zabiegami – chłodne kosmetyki sprawdzą się tu dużo lepiej niż takie w temperaturze pokojowej. Kosmetyki oczyszczające Lodówka służyć też może wielu kosmetykom, które mają za zadanie czyścić włosy, a zwłaszcza skórę głowy. Te o niskiej temperaturze dodatkowo łagodzą podrażnienia i pielęgnują umytą skórę. Chłodny szampon jest w stanie obniżyć także nieco temperaturę wody, jaką myjemy włosy, co jest dla nich bardzo korzystne. Kosmetyki z filtrem Nie każdy zdaje sobie sprawę, że włosy także potrzebują kosmetyków z filtrem chroniącym je przed szkodliwym promieniowaniem UV. To właśnie dlatego w salonach fryzjerskich często znajdziemy produkty do włosów wzbogacone o SPF. Tego typu produkty działają najdłużej i najlepiej, jeśli przechowywane są w warunkach chłodniczych. Pozostawione w temperaturze pokojowej, dużo szybciej tracą właśnie te właściwości ochronne, dla których są używane. Kosmetyki woskowe Wosk w wysokiej temperaturze się topi – to wie każdy. Zdają sobie z tego sprawę także osoby pracujące w salonie fryzjerskim, dlatego wszelkiego rodzaju produkty do włosów na bazie wosków przechowują właśnie w lodówce. Jest to gwarancją tego, że niezależnie od temperatury na zewnątrz, wosk pozostanie w stanie stałym, umożliwiającym poprawną aplikację na włosy. Dzięki temu nakładanie wosku na czuprynę jest łatwe i bardziej precyzyjne. Ampułki i sera Moc dobroci zamkniętych w ampułkach lub buteleczkach z serum do włosów wymaga specjalnego traktowania. Zazwyczaj znajdziemy w nich całe mnóstwo witamin i minerałów, które są bardzo wrażliwe na wysokie temperatury. Kiedy się w takowej znajdą – po prostu ulegają stopniowej degradacji. Aby uniknąć spadku jakości składu produktów, należy więc zadbać o to, by przechowywane były w lodówce. Często więc to właśnie tego typu produkty fryzjerka przechowywać będzie w lodówce. Keratyna i kolagen Nie należy pominąć również pewnych cennych składników które sprawiają, że bogate w nie produkty po otwarciu powinny trafić do lodówki. Tak jest w przypadku keratyny, której hydrolizatu używają fryzjerzy aby osiągnąć efekt jakim są proste, lśniące, wzmocnione i niekiedy po prostu przywrócone do życia włosy. Keratyna jest naturalnym białkiem, tak więc czynniki typu temperatura mają ogromny wpływ na jej jakość i trwałość. Podobnie jest w przypadku kolagenu, który powleka nasze włosy, przeciwdziałając ich odwodnieniu. Jest więc bardzo często jednym ze składników produktów nawilżających. Jakich kosmetyków nie trzymać w lodowce? Profesjonalny fryzjer doskonale zna produkty, z którymi pracuje. Wie więc także, że są takie, które z lodówką się nie lubią. Olejki i oleje We fryzjerskiej lodówce nie znajdziemy na przykład olejów ani olejków. Powód jest prosty. Olej włożony do lodówki tężeje, niektóre jego rodzaje wręcz zmieniają swój stan skupienia na stały. Tak dzieje się na przykład z olejem kokosowym. Do lodówki nie fryzjer nie wkłada więc raczej ani olejków, ani kosmetyków, w których olej jest jednym z podstawowych składników. Taki produkt w lodówce będzie gęstniał, uniemożliwiając prawidłową aplikację. Jak przechowywać kosmetyki w lodówce? Jednak samo przechowywanie produktów w lodówce nie wystarczy. Trzeba robić to umiejętnie, co bez wątpienia wie każdy profesjonalista pracujący w salonie fryzjerskim. Przede wszystkim produkty, które wymagają warunków chłodniczych, źle będą nosiły częste różnice temperatur. Oznacza to, że produkt wyjęty z lodówki należy niezwłocznie zaaplikować na włosy, a następnie odłożyć do lodówki. Pozostawiony na blacie szybko zacznie wracać do temperatury pokojowej, a odłożony do lodówki po jakimś czasie znów będzie się chłodził. Takie wahania temperatury osłabiają działanie produktu, mogą też prowadzić do jego szybszego psucia się poprzez namnażanie się bakterii, które uwielbiają tego typu częste zmiany temperatury. Nawigacja wpisu ZIH8.
  • rur3jcnkr7.pages.dev/65
  • rur3jcnkr7.pages.dev/86
  • rur3jcnkr7.pages.dev/86
  • rur3jcnkr7.pages.dev/65
  • rur3jcnkr7.pages.dev/1
  • rur3jcnkr7.pages.dev/93
  • rur3jcnkr7.pages.dev/32
  • rur3jcnkr7.pages.dev/21
  • co mam w lodówce